czwartek, 27 listopada 2014

Mój Kloss

Rzadko, ale jednak, zdarza mi się spotkać kogoś, kto z obrzydzeniem wspomina z dzeciństwa Klossa. Że współpracował wiadomo z kim, że infantylny, zbyt doskonały taki bohater. 
W dupie to mam, dla mnie J-23 to najpiękniejsze chwile przed telewizorem w dzieciństwie. Nigdy nie zapomnę, jak przyklejałem karteczki pod ławkå, wzorem Klossa z jednego z odcinków i opracowałem szyfr, którym zapisywałem tajne informacje, których nikt nie czytał :)
Nasza przyjaciółka w dzieciństwie bawiła się z siostrzenicå Stanisława Mikulskiego, przez co go spotykała od czasu do czasu. Teraz jeszcze bardziej jej tego zazdroszczę.