Bilans roku z Maksem jest dodatni. Nocy przespanych - więcej niż nieprzespanych. Chorób - mniej niż spodziewanych. Radości - co niemiara. Wytrzymaliśmy wszyscy, Maks, mama i tata. Dlatego jutro otwieramy szampana i odpalamy jedną świeczkę na torcie. Jak będzie osiemnaście, to pogonimy pełnoletniego.
Na pierwsze urodziny zakupiliśmy piaskownicę w kształcie wielkiego żółwia i dwa worki piasku. Jak tylko znowu zaświeci słońce, wystawimy go do ogródka. Na razie Maks trenuje na sucho obroty, stuku puku w dno piaskownicy i ekspresowe wychodzenie bez trzymanki z ewentualnym obiciem twarzy o podłogę.
http://www.youtube.com/watch?v=glNjsOHiBYs
1 komentarz:
To wszystkiego najlepszego! Oby Maks był dobrym koszykarzem w przyszłości! Moc buziaków!
Prześlij komentarz