Widać też lokomotywę, jakie sto lat temu jeździły po Europie w tempie umożliwiającym wsiadanie i wysiadanie bez zatrzymywania, czego nie poleca obsługa pociągów TGV.
To, czego na zdjęciu nie widać, to uzębienie malucha. Pozwala mu pogryźć podstawowe produkty spożywcze, tak by nie udławił się ćwierćkilowym kawałkiem warzywa. Dzieciom poniżej 2 lat nie poleca się spożywania nawet stugramowych kawałków bez wcześniejszego rozdrobnienia, ale najwidoczniej do tego jedynki, dwójki i czwórki nie wystarczają. Maks właśnie wydobywa powoli ze swoich dziąseł trójki, czyli kły, a te ponoć wychodzą najboleśniej.
W związku z powyższym uprasza się mieszkańców okolicznych wsi i miasteczek o bezwarunkową akceptację wycia w godzinach nocnych do odwołania. Ponadto informuje się wszystkich zainteresowanych o możliwości bezpłatnego wypożyczenia Maksa do czasu pojawienia się kompletu kłów.
2 komentarze:
To ja poproszę od środy do piątku;)
A jednak żłobek z internatem brzmi, jak kusząca propozycja?!
Prześlij komentarz