Zupełnie przez przypadek odkryłem, że Maks świetnie nadawałby się do filmów dokumentalnych, np. przyrodniczych. Lubi naturę, zwierzęta i nie ma parcia na szkło jak tv-prezenterzy. Jest bystrym obserwatorem i cierpliwie wyjaśnia sekrety świata zwierząt. Może mógłby kiedyś poprowadzić jakąś serię "z ajFonem wśród robaków", "wesoły las" czy bliższy naszym sercom (a właściwie uszom) "pobudka z kogutem".
Na rowerowej ścieżce spotkaliśmy takiego oto maratończyka: FILM. Redaktor Maks, żeby nie spłoszyć bohatera, zdołał nawet ściszyć głos - zupełnie nieprawdopodobne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz