wtorek, 7 czerwca 2011

Wakacje


Jak Wam powiem, że nie pisaliśmy, bo nas trochę nie było to i tak nie uwierzycie. Niestety, nie da się blogować z telefonu, a komputera nie wzięliśmy. Ale zdradzę Wam, że:
- Maks nawet podczas siedmiogodzinnego lotu oka nie zmruży,
- zmiana strefy czasowej wpływa dramatycznie na skrócenie jego snu,
- w związku z powyższym odkryłem, że w Central Parku całkiem przyjemnie biega się o 5.30 rano, a takich (nie)szczęśliwców o tej porze jest więcej,
- po kilku dniach wsłuchiwania sią w angielskojęzycznych Maks zaczyna gadać po angielsku - przynajmniej on tak twierdzi,
- Maks wie, kto mieszkał w Dakota House,
- choć widać dwa, Maks twierdzi, że wodospady Niagary są trzy,
- i nawet małe lody mogą być baaaardzo duże.