czwartek, 27 listopada 2014

Mój Kloss

Rzadko, ale jednak, zdarza mi się spotkać kogoś, kto z obrzydzeniem wspomina z dzeciństwa Klossa. Że współpracował wiadomo z kim, że infantylny, zbyt doskonały taki bohater. 
W dupie to mam, dla mnie J-23 to najpiękniejsze chwile przed telewizorem w dzieciństwie. Nigdy nie zapomnę, jak przyklejałem karteczki pod ławkå, wzorem Klossa z jednego z odcinków i opracowałem szyfr, którym zapisywałem tajne informacje, których nikt nie czytał :)
Nasza przyjaciółka w dzieciństwie bawiła się z siostrzenicå Stanisława Mikulskiego, przez co go spotykała od czasu do czasu. Teraz jeszcze bardziej jej tego zazdroszczę. 

piątek, 19 września 2014

Wakacyjne wspomnienie

To były jedne z dłuższych wakacji. W tym czasie staraliśmy się, aby dziatwa poznała ojczysty kraj - u stóp Karkonoszy, na Kaszubach i w Gdańsku, na Jurze i rodzinnym Ślãsku. Do tego na koniec afrykańskie ciepło południowej Hiszpanii. 
I co zostało w głowie starszego? Seans w kinie w Katowicach. Na przyszły rok wykupimy mu jakiś karnet, wrzucimy Fela w pakiecie i ruszamy sami. 
No bo co w końcu kurczę blade. 


niedziela, 14 września 2014

Nowości

Od poczåtku września chodzimy do drugiej klasy. Właściwie jeździmy, bo za daleko jest do szkoły. Tak wyglåda drugoklasista, który dojeżdża autobusem szkolnym:


sobota, 19 lipca 2014

K....a mać

Miejsce i czas akcji: garaż, czwartek, godz. 0:05
Zabieram sześciopak butelkowego piwa pod pachę, otwieram samochód, z którego muszę wyciågnåć kurtkę. Nagle DUP! Patrzę po nogi i wtedy DUP! po raz drugi i zanim zdåżyłem zareagować trzecia butelka też się rozwaliła DUP!
Jedyny komentarz, jaki się cisnåł na usta to ten klasyczny - jak w tytule posta. 
Rano przy śniadaniu opowiadam Maksowi, ile miałem sprzåtania w nocy po tej piwnej przygodzie i jak bardzo byłem wkurzony, kiedy się to stało. 
- A czy powiedziałeś jakieś brzydkie słowo?
- Tak. 
- A na jakå literę?
- Na 'k'. 
- Ale kończåce się na 'e' czy na 'a'?
- Na 'a'. 
- A czy potem dodałeś do tego to, co zaczyna się na 'm' i kończy na 'ć'?
- Tak. 
- Czasami jeszcze pomiędzy nimi mówisz 'jego' - zauważył Maks. 
Taaaa, czasem lepiej trzymać język za zębami...

sobota, 12 lipca 2014

Żegnaj szkoło

Wakacje Maks zaczyna na poczåtku lipca. Nie żałujcie go, bo w ciågu roku ma nieco więcej wolnego niż dzieci w PL, więc wychodzi na swoje. 
Dzieci odśpiewały parę piosenek, w tym taki evergreen jak 'czarne jagódki' :)) nic się nie zmieniło.


O, ale takie zdjęcie znalzłem sprzed paru tygodni:
- Maks, co masz na zadanie?
- Przeczytać jednå stronę z podręcznika. 
- No to szoruj po ksiåżkę i czytaj. Zabawa poczeka. 




Siódemka

Niewiarygodne, ale Maks w tym tygodniu skończył 7 lat. Robi się starszy, co cieszy, w wraz z nim starsi się robimy my, co martwi. 
Choć jego wiedza nt. futbolu jest ciågle dość "dziecięca" udało mu się przewidzieć parę finałowå. Wierzcie mi lub nie, ale od miesiåca w naszym domu wiszå kartki autorstwa Maksa takie oto: 


Bez wyniku, nie powiem, ale robi wrażenie, co? Oczywiście jakby wyśnił 7:1 sprzed paru dni, to by była atrakcja, ale i tak jest szansa na jakiś hazardowy sukces w przyszłości ;)

A teraz urodzinowy Maks:

środa, 2 lipca 2014

Nietypowa sytuacja

Zdarza się już po raz drugi w tym roku, a będzie częściej. Chłopaki zostały w domu same. Jedyna dziewczyna wybyła służbowo i teraz w domu najważniejszy jest tata! Sytuacja, która niektórym tatom, nawet z żelaza, wydaje się niewyobrażalna. 
Dajemy radę.
Uspokajam. Choć Felo nieco popłakał, jak zobaczył mamę na skypie. Uspokajam. Po minucie było po smutku. Wystarczył kawałek czekolady. 
Uspokajam. Czarnej.


środa, 25 czerwca 2014

Dzień ojca

Sam już nie pamiętam, ale ojcowie obchodzå swoje święto pod koniec czerwca. Z tej okazji starszy syn wręczył mi - prawie - samodzielnie upieczone ciastka. Obiecałem, że razem otworzymy i zjemy, ale Maks przytomnie zauważył, że to mój prezent, więc on może zjeść najwyżej jedno ciasteczko (tudzież kakeko, jakby powiedział Feliks). 
- Zgadza się - mówię - ale skoro to mój prezent, to mogę zdecydować, żebyś zjadł więcej niż jedno ciastko!
No i muszę przyznać, taka opcja mu się bardzo spodobała...


wtorek, 24 czerwca 2014

Bracia

Jak Felo dostał klocki - owoc naszego legowypadu weekendowego - to Maks zdecydował, że może się pobawić chwilę z młodszym bratem. 
Złożył klocki w 2, góra 3 i poszedł.


poniedziałek, 23 czerwca 2014

Lego

Mama wpadła niedawno na pomysł, żeby w ramach urodzinowego prezentu zabrać Maksa do Legolandu. Ponieaż to jego 7-me, a nie 17-te urodziny, udział rodziców był niezbędny. Felo na dokładkę (bo kto by go wziåł na przechowanie?) i dojechaliśmy. 
O proszę, tutaj dwaj bracia...
A tutaj walka z czarnym charakterem. 
O, a tutaj Felo na niebiesko. 
Uwierzycie, że to stadion z klocków?
O, to też z lego, dacie wiarę?

Następnego dnia rano (śpimy w hotelu opodal i po śniadaniu pojedziemy jeszcze raz 'pobawić' się lego) Maks oznajmia, że miał najlepszy w życiu sen: śniło mi się, że byłem milionerem i miałem coraz więcej pieniędzy i kupiłem sobie fabrykę lego...

środa, 18 czerwca 2014

Bravo Chile

Przyznaję, kibicowaliśmy Chile. Mocny mecz, który tylko częściowo psuje Dariusz Szpak. Kolejne cytaty, które pozostanã na długo. 
Okazało się, że Torres to nie ten Torres z 2010, czy nawet 2012. Ja od siebie dorzucę, że to nie ten sam Torres, co z 2007, 2008, 2009 ... i... a co! 2011!
Stadion pełny Chilijczyków, którzy przyjechali tłumnie do stolicy Brazyli Rio. 
Aha, a potem na wakacje po stolicach krajów Europejskich: Lyon, Turyn, Frankfurt, Łódź... Przewodnikiem Dariusz Sz.

niedziela, 9 marca 2014

Pogoda

Jak człowiek, nawet taki mały jak Felo, wyjrzy za okno, a potem sprawdzi prognozę na najbliższy tydzień, no to się miło robi. 
Bo jeszcze 3 tygodnie temu, na nartach, nasz samochód wyglãdał tak:

a teraz będziemy mieli tak:

Pycha!