czwartek, 3 września 2015

Koniec laby

Co roku po sierpniu przychodzi wrzesień. Szkoła dla młodszych, biuro dla starszych. Felo chwilowo w zawieszeniu, bo ze żłobka się wymigał, a na przedszkole za młody o paręnaście dni. Zacznie po urodzinach (niebawem). 
Tegoroczne wakacje były zdecydowanie za długie, stałe przebywanie dzieci z rodzicami nikomu - jestem pewien tego, co piszę - na dobre nie wychodzi. Choć, z perspektywy czasu, tak naprawdę może tylko chwilami było ciężko, nerwowo. W końcu wakacje to wakacje. Laba. 
Parę zdjęć udało się zrobić.