niedziela, 19 czerwca 2016

Czekamy na pizzę

Uważam, że papierowe obrusy i serwetki są nie do zastąpienia przy wyjściu na obiad z dziećmi. 
Obaj sprawdzają wytrzymałość materiałów. Na jednym i drugim pisze się dobrze!



niedziela, 17 kwietnia 2016

Kalambury

'Czy mogę zrobić piasek z zamku?' Pyta Felo z łopatką w ręku?
Coraz częściej język nie nadąża za myślami u Fela, bo rozgadany jest do rozpuku. Niestety, jesteśmy przeciwnikami podsłuchów, w związku z czym nie posiadamy odpowiedniej instalacji podsłuchowej do rejestrowania rozmów, a uruchomienie nagrywania telefonem wzbudza natychmiast mocne podejrzenia u najmłodszego. 
Musicie wierzyć na słowo, ewentualnie dprawdzić w bezpośrednim kontakcie. 

A teraz uwaga zdjęcia:

Przerwa ciasteczkowa na leśnym szlaku. 

W poszukiwaniu ślimaków, patyków, kamieni i innych skarbów. 

.......pokaż rogi.



środa, 10 lutego 2016

Zagadka

Jesteśmy na nartach. Są takie miejsca, gdzie jest śnieg. 
Jest z nami Zuza, lat 5.5. Uśmiech zdradza jednego mleczniaka, który zaraz wypadnie. 
Obstawiamy: kiedy?


wtorek, 9 lutego 2016

Witamina C

Jak był mały, zajadał się cytryną i nawet ssał ogórki kiszone. Z czasem mu przeszło, but here we are: Maks A.D.2016. Prawda, że mu smakuje?



sobota, 6 lutego 2016

Zima pod górkę

No dobdzie, jak mawia Felo, mam opóźnienie. Chciałem opisać naszą krótką zimę i nie zdążyłem. Jak śpiewał Nalepa na ukochanej płycie sprzed lat: "ona poszła inną drogą". 
12 stycznia, kiedy już było czuć w kościach, że spadnie u nas pierwszy śnieg rozmontowałem trampolinę:
a przynajmniej jej górną część. 

Parę dni później chłopaki miały używanie:


Śniegu starczyło na jednego bałwana:

Bałwan jaki jest, każdy widzi - mały...


Właściwie to... bardzo mały.

Złapał mróz i następnego dnia pociągnąłem Felowe (ex-Maksiowe) sanki.


nie wszędzie było róż...pardon biało:

Zresztą, co by o tej zimie nie pisać, dla kierowców jest łaskawa, ale już dla bałwanów wściekle gorąca...

No, to tyle z zimy u nas. 


Aaaaa, nie! Winien jestem jeszcze jedno zdjęcie:


- Felo, lubisz zimę?
- Pod górkę nie lubię.

niedziela, 24 stycznia 2016

Dziś pospaliśmy dłużej

Soboty, niedziele, kiedy chłopaki dadzą pospać dłużej można policzyć na palcach jednej ręki w ciągu całego roku. Zdarza się zresztą, że jest to jeden palec, na dodatek środkowy. 
Na szczęście dziś się udało. Felo przydreptał przed ósmą! Poszliśmy do łazienki i jak sam zauważył:

"Godzina pokazuje, że jest szósta piętnaście osiem". 
No to jest dobra godzina - myślę sobie. 

piątek, 22 stycznia 2016

Ranny Felo

Od poniedziałku do piątku nie ma wyjścia: trzeba wstawać z budzikiem. Nie ma żadnej gwarancji, że Felo nas obudzi na czas. Choć ostatnio zdarza mu się to! Rześki i pełen energii wstaje po szóstej, kurza stopa!
Dziś też, ale przegoniliśmy na chwilę. 6:40 tradycyjnie budzik. 
- Wstawajemy? To był alarm wstawający?
:)