wtorek, 30 kwietnia 2013

Raczek nieboraczek

Do tego, że Maks przemieszcza się z prędkością światła na rowerze, nartach, a nawet w wodzie zdążyliśmy się przyzwyczaić. Mało tego, można go coraz częściej puszczać samego z dużą dawką pewności, że sobie nic nie zrobi.
Co innego jego młodszy brat. Ten do tej pory tylko leżał i machał rączkami i nogami. Od kilku dni rzecz ma się inaczej... Felo wszem i wobec oświadcza: Ruszyłem
Zresztą obejrzyjcie sami...

Brak komentarzy: