środa, 12 września 2012

Co u Mario?

Ten wielki na obrazku - to Bauzer. Koleżka w czerwonej czapeczce to oczywiscie Mario, obok niego kolega, którego nie widziałem, ale z opisu wiadomo, że to Luigi. W klatce księżniczka Peach, a może Beach?
Tę ilustrację przygotował wczoraj Maks specjalnie dla mamy, bo ona w ogóle nic nie wie na temat Super Maria, więc muszę jej wszystko pokazać.
Wprowadziliśmy powakacyjne porządki i teraz Maks może grać tylko i wyłącznie w sobotę i niedzielę - i to nie więcej niż do godziny dziennie. Oczywiście jemu to nie wystarcza, bo przy każdej rowerowej wycieczce przerabiam z nim tę jego zabawę: "Zadaj mi pytanie dot. Maria, a ja Ci udzielę wyczerpującej odpowiedzi". Spróbujcie kiedyś przez godzinę zadawać dziecku pytania np. o pieska Reksia. I co?
Boję się czasem, że ten Mario już mu zaszkodził. Wczoraj mówi do mnie tak (Maks nie Mario): Miałem sen. Śniło mi się, że Bauzer zaatakował Maria, Luigiego i Peach. Ale potem oni połączyli się i razem mieli moc dwóch Bauzerów i go w końcu pokonali. I opowiadałem mamie mój sen, ale ona nic nie rozumie.
Faktycznie, mama nic nie rozumie. A to oczywiste, że taki Bauzer ma super moc i pojedyńczo wykończy każdego, nawet mamę.

Brak komentarzy: