poniedziałek, 15 października 2012

Brawo Felix/ks

Gdyby nasz Feliks urodzil sie w tym tygodniu, wszyscy by pytali, czy dostal imie na czesc skoczka Baumgartnera.
Czytalem, ze niektorzy ogladali relacje ze skoku jak te z konca lat 60', kiedy ladowano na ksiezycu. Czy naszemu Feliksowi bedzie dane dokonac czegos wielkiego za kilkadziesiat lat?
Cholera wie, na razie tyle przed nim...
Kiedy go trzymam na rekach i patrze na Maksa, widze, jaka droge przeszedl nasz pierworodny. Ilu rzeczy sie nauczyl, przez ile naturalnych przeszkod, lacznie z przyciaganiem ziemskim, musial przejsc.
Nie moge sie doczekac, kiedy dolaczy do Maksa w tych zabawach/zajeciach "OD lat 3".
Poki co, Feliksie, pamietaj, ze nawet jakbys wyskoczyl na 39km, to i tak Cie bedzie ciagnelo na ziemie.

1 komentarz:

Wuj Chemik pisze...

Nie mogłem się powstrzymać:
http://tinyurl.com/c4pqpbe