piątek, 14 czerwca 2013

Dokumentalista

Pamięć jest zawodna i nie wiem już, czy wspominałem Wam o telewizyjnych planach Maksa. Wymyślili sobie z Mateuszem, że prowadzą serwis wiadomości. Każdy się specjalizuje w jakiejś dziedzinie, zdaje się, że Mati miał mówić o katastrofach lotniczych, a Maks na klatę bierze relacje z powodzi. Albo na odwrót... jak już wspominałem pamięć jest zawodna. A może nie wspominałem?

Zupełnie przez przypadek odkryłem, że Maks świetnie nadawałby się do filmów dokumentalnych, np. przyrodniczych. Lubi naturę, zwierzęta i nie ma parcia na szkło jak tv-prezenterzy. Jest bystrym obserwatorem i cierpliwie wyjaśnia sekrety świata zwierząt. Może mógłby kiedyś poprowadzić jakąś serię "z ajFonem wśród robaków", "wesoły las" czy bliższy naszym sercom (a właściwie uszom) "pobudka z kogutem". 

Na rowerowej ścieżce spotkaliśmy takiego oto maratończyka: FILM. Redaktor Maks, żeby nie spłoszyć bohatera, zdołał nawet ściszyć głos - zupełnie nieprawdopodobne.

Brak komentarzy: