czwartek, 9 kwietnia 2015

Żegnamy ocean


Ileśmy musieli się naczekać na dobry wiatr. Żeglarze pewnie zadowoleni, my (bez żagli) też, bo co może być lepszego w morzu, pardon, oceanie, jak nie FALE?
Wczoraj ostatni dzień plażowy 

i Maks jakby na zapas chciał się nacieszyć słonå wodå. 

Ale i Felo jest jak rekin w wodzie:

Smutno wyjeżdżać, skoro zostawiamy 30st C w powietrzu i 25-27st w wodzie. 
W perspektywie piåtek na wsi nienajgorszy:

Ale fajnie majå emeryci na Florydzie, którzy codziennie mogå sobie usiåść na piasku i popatrzeć w morze...

Brak komentarzy: