Postanowiliśmy dokumentować to wydarzenie, no bo kto pamięta po latach takie spotkania,
albo tylko 1?
Stasiek, wiem, że Ty masz prawie 5, pamiętam.
I nie ma się czego wstydzić, tym razem to rodzice namówili Was na wspólną kąpiel, no i proszę:
miłość kwitnie...
Maksiu i Maju! Jeśli to czytacie i jest 2018 rok, recesja już się skończyła, Ahonen Keep-Smiling zrezygnował ze skakania na zawsze, w Polsce właśnie wprowadzono spóźnione euro, a Zakopane organizuje zimową olimpiadę, to znaczy, że mimo waszych nocnych wrzasków, pozwoliliśmy Wam przeżyć dobrych parę lat od tych dwóch ostatnich nocy... Macie spory dług.
2 komentarze:
No,skoro mają aż taki duży dług wdzięczności to krzyki faktycznie musiały dać się Wam we znaki:)Wiem jak to jest,bo ja mam dwójkę na codzień:)
jak pomyślę, że Maks nadawałby w nocy stereo jak Twoje bliźniaki, to rrrany.
A taki Stasio - brat Majki - od początku spał jak marzenie. I to mu zostało. W nocy - bywa - nie słyszy swojej zawodzącej siostry.
Prześlij komentarz