piątek, 25 stycznia 2008

Recycling



‘Wystawiłeś śmieci?’ obudziło mnie pytanie mamy Maksa, któremu towarzyszyły hałas śmieciarki za oknem i ciche pochrapywanie naszego syna. ‘A jaki mamy dzień?’.

Mieszkańcy naszej gminy dostają co roku kalendarz wywózki śmieci, bo kto by tyle spamiętał. Co piątek zwykłe śmieci. Co drugi czwartek niebieskie worki ze ‘zwykłym’ plastikiem i metalem. Papier - co czwartą środę, a tzw. odpady ogrodowe i kompost - zimą co trzeci poniedziałek, od wiosny co tydzień. Jeśli w tygodniu był dzień świąteczny – wszystko przesunie się o dzień. Prawda, że to proste? Do tego odpady toksyczne (farba, rozpuszczalnik itp.) raz na kwartał, tak jak złom, stare meble i lampy. Stare ubrania dwa razy w roku. Oprócz tego zbieramy szkło, które sam zawożę razem z plastikiem ‘nienormalnym’ czyli workami foliowymi, reklamówkami i opakowaniami po jogurtach. Oczywiście worki oddzielnie, jogurty oddzielnie. Do tego w tym tygodniu dochodzi stary chleb, który zwykle żuję na śniadanie, ale na czas wizyty teściowej wycofałem z jadłospisu – do niedzieli będziemy jedli croissanty.

Od samego początku próbujemy zaszczepić w Maksiu dobre nawyki, m.in. segregację śmieci. Codziennie po każdym posiłku opisuję mu cierpliwie tonem Krystyny Czubównej opowiadającej o rozmnażaniu tygrysów, dlaczego pokrywka ze słoika ląduje gdzie indziej niż opakowanie po jogurcie i skórka z banana. Przyjmuje to ze zrozumieniem machając szybciej rączkami i ciesząc się głośno, kiedy tata trzaska klapą kolejnego kosza.

Najgorzej, że czasem nie do końca jestem pewny, co trzymam w ręku. Np. gdzie trzeba wyrzucić styropian? Od jakiegoś czasu unikam picia herbaty. No bo: torebkę zwyczajowo rozrywam na części, wyparzoną herbatę do kompostu, samą torebkę suszę i do papieru, a małą zszywkę do metalu. Ale co z tym sznureczkiem?

2 komentarze:

marta pisze...

Zaprzyjaźniona mama ;-) dała mi cynk na bloga.Od wczoraj umieram ze śmiechu.Rewelacja!Szczególnie,że brzmi bardzo znajomo,heh...

tataimaks pisze...

Maks dziękuje i teraz kiedy zrozumiał, że na świecie jest całe mnóstwo innych dzieci, już zastanawia się, co będzie wyczyniał w złobku za parę miesięcy.